Indie - w cieniu Himalajów i Karakorum
Ania, Darek i Kuba Piech

Indie cechuje niezwykła różnorodność ludzi, religii i pejzaży. Kraj jest odwiedzany nie tylko przez podróżników, ale też przez wiele osób poszukujących innego wymiaru życia – duchowego, mistycznego i tych, którzy uciekają od zachodniej cywilizacji.

Nam też udało się uciec i zaszyć w trudno dostępnym północnym stanie Dżammu i Kaszmir w cieniu Himalajów i Karakorum, wśród najwyższych gór świata, rozległych dolin i ludzi, którzy mieszkają obok siebie, mówiąc różnymi językami i modląc się do różnych Bogów.

Wspólnie odwiedzimy historyczny Tybet Zachodni – średniowieczny Ladkah, który dzisiaj jest miejscem schronienia uciekinierów z Tybetu właściwego i prężnym ośrodkiem buddyzmu w Indiach. Odwiedzimy klasztory i pałace buddyjskie w Dolinie Indusu. Pojedziemy do jednego z najbardziej odległych zakątków Indii – Doliny Nubry u podnóża Karakorum.

Wybierzemy się nad wysokogórskie jeziora w poszukiwaniu himalajskich nomadów Changpa i wyznawców buddyjskiej szkoły Drukpa Kagju, która przede wszystkim rozpowszechniła się w Bhutanie i w kilku odległych ośrodkach w Indiach.

Celem naszej wyprawy będzie również średniowieczny Zanskar, będący niegdyś częścią Tybetu Zachodniego, a dzisiaj dystryktem położonym w dolinie rzeki o tej samej nazwie i dostępnym tylko przez kilka miesięcy w roku, gdy ustąpią śniegi. Wyprawa do buddyjskiego Zanskaru przez Kargil (który był jeszcze niedawno miejscem krwawych walk o Kaszmir) i jedną z najpiękniejszych himalajskich dolin – Suru, jest przeżyciem niezapomnianym. W Zanskarze towarzyszyć będziemy buddyjskim mnichom w pudży - porannej modlitwie odprawianej w klasztorach, które pamiętają czasy wczesnego średniowiecza, a także odwiedzimy urzędującego króla.

Zawitamy też do Kaszmiru, który jest terytorium spornym i częściowo pod okupacją Pakistanu. Kaszmir jest dzisiaj rzadko odwiedzany przez turystów ze względu na konflikt polityczny między Indiami i Pakistanem, częste akty terrorystyczne i widoczną obecność hinduskich wojsk. Kaszmirzy – urdyjski, muzułmański lud zamieszkujący prowincję są niezwykle przyjazni i mieszkają w kraju – ogrodzie, który był ulubionym miejscem wypoczynku w kolonialnych Indiach. Dzisiaj to my jesteśmy atrakcją dla mieszkańców Srinagaru i okolic, którzy spławiają swoje łodzie na wody jeziora Dal, by wozić mieszkańców, rzadziej turystów, do wodnych rezydencji „houseboatów” otoczonych wodnymi ogrodami.

Zapraszamy na spotkanie z buddyjską i muzułmańską twarzą północnych Indii, w cieniu wielkich gór i z hinduską, tybetańską i suficką muzyką w tle.